mar 11 2005

Bez tytułu


Komentarze: 17

Coz...Zeby miec ksiazeczke sanitarna musze zbadac sobie kał.Od poniedzialku przez kolejne trzy dni jestem zmuszona w malym pojemniczku wozic swoja kupke do sanepidu,zeby mi ja przebadali.Mus to mus.Takie badanie kosztuje 50 zl...zdzierstwo!Ale taka gowniana robota,to sie nie dziwie:)Do tego badanie moczu,przeswietlenie pluc(sam dym),badanie krwi.Chyba to wszystko.Ta ksiazeczka jest niezbedna do znalezienia pracy.Wiekszosc ofert dotyczy sprzedazy,kontaktu z art.spozywczymi dlatego nie mam wyjscia:/

Jutro mam spotkanie w Gdyni w jakiejs tam firmie.W ogloszeniu napisali"Potrzebujemy ankieterow".Dzwonie,a babka nie chciala powiedziec nic wiecej poza tym ze "praca polega na bezposrednim kontakcie z klientem".A ja pieprze akwizycje.Az tak zdesperowana to nie jestem.Umowilam sie jutro na 11,ale zastanawiam sie czy jest sens.Rok temu bylam na podobnym spotkaniu i tak sie poklocilam z szefuniem,ze podarl moje cv,a ja powiedzialam co o nim mysle i wychodzac trzasnelam drzwiami.Tyle mnie widzieli.Pamietam jakie mialam cisnienie wracajac do domu...mialam ochote udusic tego chuja.stare dzieje.Jutro tez ma dzwonic koles od ulotek.Mam czekac na jego telefon.Ulotki spoko...moga byc.A w poniedzialek rozmowa w sprawie pracy na promocjach kosmetykow.Najbardziej jestem napalona na Media Markt i prace w dziale muzyka i film.Tam bym sie nadawala:)

Bilecik do Londynu bede miec jutro.290 zl bedzie mnie to kosztowac.Juz dzis musialam sie zapozyczyc u  pana M.Nie wiem co zrobilabym bez Jego pomocy.Zaraz jade do wydawnictwa po wyplate,moze znajdzie sie tam jeszcze jakas robota dla mnie chociaz na kilka dni.Chcialabym bardzo.Najgorsze jest siedzenie w domuOdkladanie wszystkiego na pozniej,a ja mam niecale 3 miesiace zeby zarobic min tysiac zl.Czy jestem marzycielka?Ehh...

Mam ochote na impreze,na ostra libacje.Chce sie wyszalec...Ale moge sie w pupcie polacowac...Kasy nie mam.Tzn mam cos,ale nie moge wydac.Ostatnio zycie zmusilo mnie do oszczedzania.Nawet paczki petow nie kupilam juz od tygodnia.Jak narazie wytrzymuje to dzielnie,moze nawet uda mi sie rzucic?Hah:)

Do tego wszystkieg dostalam wczoraj mandat.W sumie to dostalismy cala rodzina,ale to moja wina dlatego biore go na siebie.100 zl za nieodsniezony chodnik.Wiem...len ze mnie...Moglabym pozasuwac z szufla i lopata.Moze zamienie sobie to na jakies prace spoleczne,hm?

p.s. bez faceta calkiem fajnie jest(jak dlugo?)

trzymajcie sie.

moje_tzw_zycie : :
empatia
15 marca 2005, 17:58
Badania jak badania ;]
A co do pracy no to cóż...1000 zł w kilka miesięcy?w każdym bądź razie zycze powodzenia
mtz
15 marca 2005, 16:09
carnation!cos w tym jest! :D
14 marca 2005, 19:44
ostatnio zauwazylam ze coraz czesciej rymujesz swoje komentarze. Dzisiaj kolega z grupy mowil nam ze jesli ktos nieswiadomie mowiac rymuje to.... ma ochote na ostry, perwersyjny seks :) Od razu pomyslalam o tobie :)
13 marca 2005, 20:34
to widzę PRZYJEMNE badania Cie czekają :D

oooo.... dzial muzyki i filmu - fajnie!:) a jak już wspomnialas o Gdyni - na poczatku maja jade tam na trzydniową wycieczke klasową! Jeszcze nigdy nie bylam :)))

eee... 1000 zł w 3 dni? za granicą jest szansa, POWODZENIA ;)

Tez mam ochote na impreze.... normalnie tak bym sie wyszalala i wyzyla, ze masakra! :D wizja świetna, ale też kasy brak :
mtz
13 marca 2005, 09:26
bo ja mieszkam w domku i kazdy jest zobowiazany do odsniezania chodnika przed swoja posesja:P:)wszystko jasne?bo gdyby ktos sobie zlamal noge na wysokosci mojego domu to moglby na mnie skarge zlozyc
Myje-Gary
13 marca 2005, 07:34
Że co psia jego mać?Co Wy tam na tej połnocy za nieodśnieżone chodniki mandaty płacicie?Uśmiałam się jak nigdy.Rozumiem,że za stłuczkę,za wymuszenie pierwszeństwa,za przejechanie po stopie władzy,ale za ŚNIEG na CHODNIKU?
Też robiłam takie badania sanitarne,tylko, że były ZA DARMO.Siksa jestem z Tua.Buzia.
aquila
12 marca 2005, 21:38
o ile dobrze pamietam to na tych ulotkach mozna niezle zarobic. nie rzeby to byly kokosy ale juz cos. 100 zl za nieodsnierzony chodnik. ludu u mnie nie przejmuja sie takimi glupotami.
12 marca 2005, 13:52
mogłaś komuś zapłacić np. 10zł za odsnieżenie zaoszczędziła byś 90 zł... Ale niemartw się ja też niemam na fajki...
moje_antidotum
12 marca 2005, 12:56
Dasz rade !!!
11 marca 2005, 22:55
skoro przy kupci jesteśmy to może załapiesz się na takiego badacza??...hehe oczywiście żartuję ..a fe!!tez bym sobie znalazła prace ale u mnie nawet badaczy kup nie potrzebują...może zatrudnię się jako odśnieżarka chodników i np odsnieżę twój za jakąś drobną opłatą w postaci kilograma kaszanki...co ty na to? :D
11 marca 2005, 21:53
łooooo, na ulotki nawet sie szarpnelas? Ja pamietam jak w liceum roznosilam ulotki po blokach. Najpierw jechac do domu z ciezkim plecakiem pelnym ulotek, potem trzeba bylo je rolowac, zgniatac, owijac gumeczka i zawieszac na klamkach. Jeden jedyny raz sie skusilam na ta robote. Ale na promocjach - fajna sprawa. Przynajmniej jako tako sie zarabia. Szkoda tylko, ze trzeba czasem w dziwnych strojach stac :) No wlasnie, len z ciebie :) Wystarczylo tylko 10 minut polatac z lopata. Oj, starosc nie radosc :)
.mała
11 marca 2005, 20:20
jakie kolorowe zycie prowadzisz ;] tak czy inaczej powodzenia w znalezieniu pracy :)
Agniesia/piwnooka-adziaaa
11 marca 2005, 19:35
Życzę znalezienia jakieś ciekawej oferty pracy:D No i udanego pobytu w Londynie;) a na imprezkę niedługo pewnie wyskoczysz:) no i gratulacje,ze juz tyle wytrzymałaś bez palenia;)
pozdróffka;*
mtz
11 marca 2005, 18:35
hm.Ale przeciez napisalam,ze to pytanie nie zawieralo w sobie zadnej zlosliwosci.pytalam z czystej ciekawosci:)nie mam nic do tego,piszcie jak chcecie.czytam wasze blogi i czytac nie przestane bo lubie:)widocznie mamy rozne zdania na ten temat,ale czy od tego ma sie swiat zawalic?nieee:)
o_t_e
11 marca 2005, 17:51
...odpowiedz od polowki \"szanownej pary\"... chyba po to mam bloga zeby sie uzewnetrzniac?... pisac co czuje jak czuje co sie dzieje??... bo ja nie kumam sensu pytania... moze Ty bys go zdradzila?...

Dodaj komentarz