gru 24 2004

Bez tytułu


Komentarze: 15

Gadanie o pierdolach.Oto caly wigilijny wieczor.Smianie sie z glupot,dyskutowanie o polityce....Dziekuje za cos takiego. E. pisze ciagle,ze ma dosyc zycia.Pyta jak ja sie czuje.Mowie,ze dobrze...Po co mowic,ze jest chujowo?Chcialabym miec miejsce,w ktorym moglabym sie schowac,pomyslec,powspominac,poplakac,odpoczac od wszystkich...od tych codziennych wyscigow. E. nie jest moja podpora...Obciaza mnie psychicznie.Nie wiem czy jestem w stanie taki ciezar udzwignac.Ale nie moge Go zostawic.Boje sie o Niego.Navigator napisal w jednej z ostatnich notek,ze kobiety tylko mowia o samobojstwie,a faceci je popelniaja.To moze byc prawda...Nie chce sie o tym przekonac.Najbardziej z tego wszystkiego boli mnie to,ze nie pasujemy do siebie.Ja tak uwazam.Ja to wiem.Pewne rzeczy widac na pierwszy rzut oka.Wystarczajaco duzo juz zobaczylam...

Pokoj ludziom dobrej woli,chuje precz od dobrobytu.

moje_tzw_zycie : :
alexbluessy
30 grudnia 2004, 14:44
Nie poddawaj się babeczko!!! A jak ci źle to zparaszam do siebie. coś zaradzimy na pewno. :*
moje_antidotum
26 grudnia 2004, 23:41
Niepokojący jest brak optymizmu w Twoich notkach...
Taai
26 grudnia 2004, 16:25
Chyba lepiej zrzucić niepotrzeby balast.
m_t_z
25 grudnia 2004, 21:18
bestia.ale skad mozesz wiedziec,ze to jest pieprzenie hm?
bestia_scarf
25 grudnia 2004, 16:37
kurde, ostatnio wszyscy mówią że do siebie nie pasują. To jest dopiero pieprzenie!
safety.pin
25 grudnia 2004, 14:09
\'zawsze bylo dobrze. cokolwiek by sie nie dzialo. po co ma sie martwic...\' heh... mozna i tak...
InnaM
25 grudnia 2004, 13:40
Nie warto ciągnąć czegoś, co według Ciebie nie ma sensu i przyszłości... A ostatnie zdanie jest po prostu cudowne:D
aquila
25 grudnia 2004, 13:19
kurcze widze, ze mnie tu dlugo nie bylo. Czlowiek jest ostatnio tak zaganiany ze na nic nie ma czasu. Przeczytalam wszystko ponizej i powiem tylko tyle - wez sie kobieto w garsc. Mi moja przyjaciolka powtarza zawsze tylko jedno - co cie nie zabije to cie wzmocni. Za kazdym razem gdy dostaje w kosc w pewnym sensie to mi pomaga. I tylko slabi ludzie siegaja po narkotyki, one na pewno nie pomagaja, pograzaja czlowieka. Smierc??? hmmmmmm. mi sie wydaje ze zycie to wlasnie walka, walka o byt i walka z cierpieniem. Slyszalas moze taki zespol -LIVE?? jesli nie to posciagaj sobie kilka piosenek.np overcome:) trzymaj sie slonce.
moje
25 grudnia 2004, 11:28
Heh...nie wiem.Każdy ma taki czas, kiedy ma dosyć życia. To chyba jest przejściowe, wystarczy tylko, żeby słońce się uśmiechnęło. Naucz go dostrzegać jego promyki, a wtedy nie będzie ciężarek dla ciebie. pozdrawiam
Lets
25 grudnia 2004, 04:14
eeee... NIE MOŻNA TAK! Jeśli Twoim zdaniem do siebie nie pasujecie, to coś z tym zrób, bo potem może sie jeszcze bardziej pokomplikować
Lambslayer
25 grudnia 2004, 00:52
Sucha kalkulacja odsyła pana E. z kwitkiem. Jednak co mówi serducho? Przysłuchaj sie uwaznie, ono nie bedzie powtarzac...
Navigator
24 grudnia 2004, 23:42
jeśli ciągle gada o tym, że chce się zabić to też tego nie zrobi. to płytki szantaż emocjonalny(co mający na celu pominę). jeśli jesteś pewna, że do siebie nie pasujecie to nie ciągnij tego, bo to nie ma sensu. i tak się rozleci, a tylko będziesz sie więcej męczyć. z drugiej strony może potrzebujesz więcej czasu żeby go poznać. możliwe, że facet wolno się otwiera czy coś w tym stylu. a motto końcowe sobie zapisze:)
on_the_edge
24 grudnia 2004, 23:37
...on powinien wiedziec... ja bym wolała prawde nawet bolesna... niz zludna nadzieje... a schronienie przed troskami dnia codziennego... no coż... wystarczy ze wpadniesz do mnie... tu sie tyle dzieje...ze nie ma czasu na dołki:)...
Książę
24 grudnia 2004, 22:44
Nie jest powiedziane, czy ktoś samobójstwo popełni, czy nie, a jego płeć nie ma tutaj znaczenia. Z tą jedynie może różnicą, że dla kobiet czasami istotne jest jak będą po śmierci wyglądać, a dla facetów, tylko to żeby nadeszła... Mam nadzieję, że będzie u Was lepiej. U Ciebie i u Niego... 3maj się ciepło. Pozdrawiam.
carnation
24 grudnia 2004, 22:42
no to faktycznie jestes w trudnej i dosc dziwnej sytuacji. Mam nadzieje, ze znajdziesz z tego jakies wyjscie, ktore bedzie dla was obojga dobrym rozwiazaniem

Dodaj komentarz