sie 07 2004

zycie zycie jest nowela :)


Komentarze: 17

Wczoraj byla powazna rozmowa z szefem.Balam sie,ze chce po prostu mnie wychujac z kasa,ale teraz chyba zrozumial,ze nie ze mna takie numery:)Dzisiaj w koncu podpisze umowe zlecenie.No juz chociaz tym sie zadowole,bo kasa fiskalna dalej nie dziala.Moze dzisiaj szefuniu Edziu cos poradzi(nie znosze tego typa....).Dzisiaj ide na popoludnie,a pozniej z panem M. na koncert na plaze.Wczoraj tez bylismy "obok" koncertu bo okazalo sie ze sa bilety.siedzielismy sobie na piasku,przy brzegu,muzyke bylo slychac idealnie,saczylismy tanie wino za 4,90(cherry-calkiem niezle) i rozmawialismy totalnie o wszystkim,ale w szczegolnosci o Nas...Zaczynam czuc do Niego cos bardzo wiekiego...Boje sie tego uczucia,ale z drugiej strony nic na to nie poradze.Poruszylismy temat dzieci.Oboje chcielibysmy miec juz bobasy,ale wiemy ze narazie nie mozemy sobie na nie pozwolic.Sama miloscia dziecka sie nie wykarmi.Podoba mi sie to ,ze nie boimy sie rozmawiac o Nas otwarcie,o sprawach bardzo intymnych.Mam wrazenie ze moge powiedziec mu wszystko i On to zrozumie.Pragne Go...Bardzo

!3 wrzesnia zaczyna sie sesja poprawkowa....Jeszcze nei zajrzalam do notatek....Q mac....

moje_tzw_zycie : :
...empatia...
22 sierpnia 2004, 17:30
Mmm... Zdzierstwo... Tak się składa, ze ja tez miesdzkam na pomorzu, a tak dokładniej to w wejherowie:), ale u nas jest najtańsze wino po 3,50 :D:D 1,50 różnicy :D:D A ten nastrój to rzeczywiście romantyczny :) Tylko pozazdrościć.
*linka*
12 sierpnia 2004, 15:33
Widzę, że z szefem sobie świetnie poradziłaś, brawo :). Wygląda na to, że z panem M. połączyło Cię coś naprawdę wyjątkowego i to jest piękne :). Mam nadzieję, że będzie się Wam dobrze układało i że doczekacie się kiedyś Waszego wspólnego dziecka :). A co do sesji poprawkowej to będzie dobrze - wierzę, że dasz sobie radę i wszystko pozaliczasz :). Pozdrawiam :*.
topielica
09 sierpnia 2004, 00:56
jak to kizia kiedys powiedziala; tanie wina sa dobre bo sa tanie :D Ja w ciagu swojego wyjazdu tez zaliczylam wypad na impreze na plaze i wino przy okazji :)
namaste
08 sierpnia 2004, 23:19
moja kobieto!!!!! fajow ze masz go!!:)..a to wino spod lady fajnie nioslas:P...a Edziu ehh ta jego skajka wyginajka ze skory :P dupek!!
aquila
08 sierpnia 2004, 22:14
dzieci???? o noooo, noooo. jeszcze nie teraz. mi sie sesja zaczyna 01.09:(((( ale damy rade!!!!! musimy
moje_antidotum
08 sierpnia 2004, 21:27
Ja rowniez boje sie uczucia, ktore budzi sie we mnie. Ale w zyciu trzeba ryzykowac. Obecnie podjelam ryzyko i Tobie tez tego zycze. Powodzenia!
08 sierpnia 2004, 18:03
Zazdroszcze....ehhhh...
08 sierpnia 2004, 17:26
mnie sie ta zasada nie bardzo tyczy..moze dlatego ze mam szefowa..;)wakacje widze udane:praca i udany zwiazek. powodzenia zycze zatem na sesji:)
kaisa
07 sierpnia 2004, 23:19
szefa albo sie nie znosi albo sie z nim romansuje;]
Snath:)
07 sierpnia 2004, 16:24
eh...
07 sierpnia 2004, 14:16
Pokonaj strach i pozwól uczuciom rozwinąć skrzydła:)
07 sierpnia 2004, 12:40
ja tam wolę góry:P:P:P:P:P:P:P:Pchociaz do morza tez nic nie mam....ale jednak...a do nauki się weź bo wkońcu nigdy nie bedziesz miec bobasów....
http://karola89.eblog.pl/glowna.
07 sierpnia 2004, 11:34
oh... ale ci zazdroszcze, plaza, wino, facet, szczera rozmowa... buu... :(
07 sierpnia 2004, 11:32
Hmmm, tez bym chcialam posiedziec z ukochana osoba na plazy... Szkoda tylko, ze nad morze mam tak daleko :(
07 sierpnia 2004, 11:31
Edziu Pedziu :P haha Fajnie że masz kogoś takiego z kim możesz o wszystkim pogadać. To jest bardzo dobry znak tego co może być później ;)

Dodaj komentarz