wrz 21 2003

Zycie


Komentarze: 8

I jak minal Wam dzien?Ja nareszcie moge usiasc przed komputerem i poczytac blogi,a przy okazji cos napisac:)Jak wczesniej wspominalam rodzinka sie zjechala,kasy troche wpadlo do skarbonki i moge zaszalec:)Moj dziadek jak zwykle pytal kilka razy ile lat koncze,ale ja juz sie do tego przyzwyczailam.Dobrze ze nie pytal kim jestem:)Bylam na cmentarzu.Spacerek w taka sliczna pogode to sama przyjemnosc.Poznym popoludniem pojechalam do Wisni do szpitala.Ostatnio molestuje mnie telefonami i smsami.Czy On nie rozumie ze koniec byl 3 lata temu i nie bedzie ponownego poczatku?Ehhh...Jutro ma operacje.Chcialabym cos do niego czuc,by moc byc z Nim,bo brakuje mi faceta,choc tak krotko jestem sama

Dzis sie poplakalam.Przeczytalam blog pamietnik-zmarlego(www.pamietnik-zmarlego.blog.pl ).Ktos juz o Nim pisal na blogu.Dawno nie plakalam...no moze ze zlosci,ale to sie nie liczy:)I tak zaczelam sie zastanawiac...Czy boje sie smierci i czy doceniam zycie.Moze smierci nie ale boje sie starosci,tej bezradnosci,chorob,niemocy.Zycie staram sie doceniac.Moze nie ma w nim nic wyjatkowego,a zycie samo w sobie jest czyms wyjatkowym i pieknym?Chyba tak...staram sie doceniac kazdy dzien,kazdy dobry gest drugiej osoby skierowany w moja strone,kazde mile slowo.Moje zycie nie mialoby sensu gdyby nie dotyczylo tez drugiej osoby,dlatego cenie sobie kazdego,kto jest przy mnie.Lubie sie dzielic,zycie w pojedynke w moim przypadku byloby nic nie warte.Moze nie zyje dla siebie samej,ale napewno zyje dla innych,dla tych ktorym jestem bliska.Gdybym wyzbyla sie uczuc i potrzeb byloby mi latwiej,ale czy bylabym szczesliwa?Tak sie nad tym zastanawiam.Pustka znaczy dla mnie tyle samo co smierc,nie tyle ciala,co samej duszy.Bo teraz majac do wyboru smierc czy zycie wybieram zycie,bo wiem ze poza chwilami smutku i zalu czeka mnie radosc i spelnienie.

Polecam kawalek Stereophonics"Just looking".

moje_tzw_zycie : :
21 września 2003, 22:47
Na mnie tamten blog tez wywarl olbrzymie wrazenie... Z moich oczu rowniez poplynely lzy (a zadko mi sie to zdarza..)
21 września 2003, 22:11
po prosstu daje do myslenia,wystarczy go tylko raz przeczytac i dobrze zeby jak najwiecej ludzi go przeczytalo.Pewnie sam autor chcialby tego...
21 września 2003, 22:06
Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem. Znasz to... Jak nie to weź sobie do serduszka...:D Trzymaj sie...
anarchysta
21 września 2003, 22:01
Jestem zimnym draniem: pamiętnik-zmarłego jest już tak zużyty tak powielany i tak rozreklamowany, że naprawdę przestałem go lubić. Ale cóż, jestem realistą i śmierć jest dla mnie czymś zupełnie normalnym.
21 września 2003, 21:41
zycie jest niesprawiedliwe....cholernie niesprawiedliwe
ś.ć
21 września 2003, 21:32
też czytałam ten pamiętnik.. też płakałam... ech jakie to życie jest krótkie :((:((:((:((
21 września 2003, 21:19
masz racje o tym zyciu ze sa zle chwile ale nadejda i dobre .... o jezsu ja tez przeczytalam jego pamientnik .. on tyle serc dotknal swoimi slowami ... porpsotu beczalam jak takie male dziecko jak spadlo z roweru ... pozdrowka
cała_ona
21 września 2003, 21:17
kurde az sama musze przeczytac ten pamietnik bo tak wszyscy o nim pisza, to cos w tym musi byc...

Dodaj komentarz