wrz 19 2003

MyINaszeSzczescie


Komentarze: 4

Cos mi sie snilo...Ktos mi sie snil,ktos dobrze mi znany,ale nie widze wyraznie,za daleko stoi.Za oknem slonce,bezchmurne niebo,jeden z ostatnich dni wakacji.Pojade nad morze,usiade na zimnym piasku i powspominam ostatnie 4 miesiace,bo nie mialam jeszcze na to czasu,albo checi...nie wiem.Oleje dzisiaj wszystkich,kazda pojedyncza osobe,bede sama i bedzie mi dobrze.Pieprzony Michal nie oddal mi roweru,a mam ochote wybrac sie wlasnie rowerem na plaze.Jak go spotkam to nie recze za siebie(Michal-moj sasiad,znamy sie od urodzenia,rowiesnik).

Jestescie szczesliwi?Lubiecie siebie?Powiedzmy ze ja siebie akceptuje i musze z niektorymi rzeczami sie pogodzic.Gdybym miala mozliwosc to zmienilabym duzo,ale skoro jest to niewykonalne to nie pozostaje mi nic innego poza pogodzeniem sie ze soba.Czasami jest tak ze mysle sobie"jestes ok.",a zdarza sie czesto ze mowie do siebie"popatrz na siebie,jestes zalosna".To pewnie zalezy od nastroju i humoru.Jednak gdy zaczynam siebie krytykowac to staram sie docenic to wszystko co mam.To ze jestem zdrowa,ze nie jestem biedna,ze mam rodzine i ludzi obok siebie,na ktorych moge liczyc,ze moge realizowac swoje plany,ze moje zycie dopiero sie zaczyna.A co do szczescia to sama nie wiem.To jest pojecie wzgledne.Moge wymienic rzeczy(wymienilam je wyzej) dzieki ktorym czuje sie szczesliwa,ale moge rowniez wymienic te ktore mnie tego szczescia pozbawiaja.Nie wiem czy czuje sie szczesliwa,ale doceniam to co mam i jest mi dobrze,nie marze o niewiadomo czym,bo to w sumie nie jest takie wazne i nie sprawi ze bedzie mi sie lepiej zylo.Wiem jedno...ze mimo wszystko nie moge narzekac,nawet nie mam do tego prawa.Czasami wmawiam sobie rozne rzeczy,nie do konca prawdziwe,takie moje male urojenia.Sa chwile ze uzalam sie nad soba,ale tylko w samotnosci,nigdy jednak przy kims.Uzalanie sie nad soba przy znajomych,rodzinie,przy jakiejkolwiek osobie lub osobach jest dla mnie zalosne i poniza mnie...Dlatego nie robie tego,choc mam czasami ochote pogadac z kims i powiedziec jak mi zle,jak samotnie sie czuje.Wychodze z zalozenia ze kazdy ma swoje problemy i ze nie za bardzo przejmie sie moimi.

No nic....lece na sniadanie.Zycze milego dnia wszystkim.Pozdrawiam

moje_tzw_zycie : :
19 września 2003, 22:40
A ja tam bym się poużalała, tylko nikt nie chce tego słuchać! :)))
19 września 2003, 16:55
Ja jestem szczęśliwa bo kocham i jestem kochaną a to najcenniejszy skarbi... pozdrówka
19 września 2003, 14:01
Druga część notki bardzo mi się podoba i jest mi bardzo bliska. Mam tak samo:)
19 września 2003, 12:41
jak masz ochote pogadac sluze uchem:)

Dodaj komentarz