paź 04 2004

4 dni sielanki


Komentarze: 19

Wrocilam wczoraj wieczorem.Nasycona pieknymi widokami,swiezym i czystym powietrzem,naladowana energia.4 dni...Tylko 4 dni....Tak bardzo chcialabym tam wrocic.Pobyc z dala jeszcze troszke od tego tloku,szumu,halasu.Ogolnego balaganu.

Wynajmowalismy pokoj na Kaszubach u takiej milej kobieciny.Poniewaz nikt inny nie przyjechal na wypoczynek,mielismy cale pietro dla siebie.Kuchnia,lazienka,pokoj,duzy taras.Wszystko w idealnym stanie.Do sklepu byla godzina drogi.Jezioro zaraz przy domu.Teren idealny do spacerowania.Niebo....Raj.Dla mnie bynajmniej.Osoby,ktora na codzien mieszka w wielkim zatloczonym miescie,gdzie nie ma miejsca na wyciszenie.

Wrocimy tam z panem M.Obiecalismy to sobie.Chociaz na weekend.20 zl za dobe to nie duzo.Moze jeszcze w pazdzierniku uda sie nam wyskoczyc.

A co do samego M....Potwierdzila sie moja Milosc do Niego.Balam sie tego wyjazdu...Balam sie zmiany na gorsze.Tymbardziej sie ciesze,ze teraz jestem pewna tego uczucia.Wspolne zasypianie i budzenie sie...Bliskosc i czulosc.to jak mnie dotykal...Jak na mnie patrzyl.....Jak mowil.Robienie posilkow.Mi przypadlo robienie obiadow a Jemu zmywanie garow:)mi taki podzial odpowiadal:)Takie domowe,zwykle rzeczy sprawialy Nam najwiecej radosci.Poczulismy sie jak prawdziwe malzenstwo:)

Kocham i jestem kochana.Moge to wykrzyczec.Chce sie tym chwalic.Mysle,ze jest czym.Tak dlugo czekalam...I nagle TO przyszlo.Niespodziewanie...A juz tracilam nadzieje.Te 4 dni daly mi wiele dobrego.Warto zbierac kase na takie wypady...Warto miec wspomnienia.

moje_tzw_zycie : :
04 października 2004, 20:36
właśnie takie wyjazdu mi brakuje.....hmmm nam brakuje. to musi strasznie zblizac:) pozdro
moje_antidotum
04 października 2004, 20:27
Wspaniale! Ciesze sie bardzo. Przypomina mi sie tydzien z mojego sierpnia, w ktorym ja gralam zone. Pozdrawiam bardzo cieplo :)
Książę
04 października 2004, 19:59
No to tylko pogratulować i życzyć oby takich chwil było jak najwięcej... :) Pozdrawiam serdecznie.
04 października 2004, 19:38
To ja też się pochwale, bo wiem co czujesz... Byłam z nim 2 tygodnie i faktycznie takie przyziemne czynności nabierały wielkiego znaczenia.. Bo robiliśmy je we dwoje.. Coś pięknego! :*

Dodaj komentarz