mar 06 2005

Bez tytułu


Komentarze: 12

Wylot 1 lipca.Taki jest plan.Zyskalam znajomosc,ktora moze mi pomoc.O prace mam sie nie martwic to sie nie martwie.Mieszkanie zostanie zalatwione.Luz.Jade z trzema osobami,wiec nudzic sie nie bede.Staram sie byc opanowana i spokojna,w koncu to az za 4 miesiace.Jutro mam spotkanie w sprawie pracy w telekomunie na telemarketingu.Zobaczymy jak pojdzie.Mam mieszane uczucia.Na wyjazd przyda sie troche kasy,a od ojca nie chce pozyczac.I tak bede zmuszona poprosic Go o pozyczke 550 zl na inny cel.

Coraz wiecej pije,coraz wiecej pale.

"Narkotyki rozpierdalaja glowy moim znajomym.Niektorzy sie podniesli,niektorzy nie"[tworzywo]

moje_tzw_zycie : :
safety.pin
07 marca 2005, 11:46
a moze traight edge...? :>
07 marca 2005, 09:19
sama palisz, sama pijesz... też ci krzywdę zrobie . :D Ale na razie się wstrzymam. I czekam na kartkę.
kobieta zamężna
07 marca 2005, 08:11
też nienawidze pożyczać... i też bywam zmuszona...
06 marca 2005, 20:04
ach te pieprzone pieniadze i praca:/
aquila
06 marca 2005, 19:09
nastepna osoba z blogow wyjezdza:( moze ja tez gdzies wyemigruje?
06 marca 2005, 18:11
Ale Ci zazdroszczę tego wyjazdu...Trzymaj się Słoneczko:*
qe?
06 marca 2005, 17:57
powodzenia
o_t_e
06 marca 2005, 17:14
...ej nie zostawiaj nas tu tak ...
06 marca 2005, 17:06
no to się dzieje u Ciebie :) Ps. nie szalej!..
06 marca 2005, 16:44
no tak,nudzic nie,bo zapierniczac bedziesz,tak wlasnie.no i powodzenia jutro:]/coraz wiecej pije,coraz wiecej pale.ale od dzisiaj basta!a tak!/trzym sie cieplo:)
06 marca 2005, 15:14
Londyn? Moze i ja tam bede? :) Zalezy gdzie mnie przyjma do roboty. A narkotykom mowimy NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
06 marca 2005, 15:12
Zatrzymaj się w porę, słonko. Nie warto niszczyć wszystkiego dla chwili ulgi.

Dodaj komentarz