Bez tytułu
Komentarze: 10
Wczorajszy koncert udany...Uwielbiam babki grajace i wydzierajace sie do mikrofonu,piszace swietne feministyczne teksty,wygladajace antytrendy.Muzyka swieza,zywa.Moglabym sie podniecac i podniecac:) A dzisiaj koncert pidzamy porno.
Czuje sie lepiej.Ogolnie lepiej.Za kazdym razem staram sie znalezc jakies pierdoly,ktore mnie podbuduja i dadza do zrozumienia,ze jeszcze wszystko moze byc dobrze.Ze przeciez to wszystko jednak ode mnie zalezy.Ze moge.MOGE.I zaczynam wierzyc...[jak dlugo?].
Dodaj komentarz