lis 03 2004

Bez tytułu


Komentarze: 26

M. w stolicy siedzi.Wraca jutro.Dzwonil.Nasze stosunki sie poprawiaja,zaczynam z Nim normalnie rozmawiac,choc bez zbednych emocji i czulych slowek.Po wczorajszej rozmowie na gadu podlamal sie troche.Pozniej wyslal maila[nie ukrywam,ze sie wzruszylam],a na dobranoc zadzwonil[nie wspomne o tym,ze przez wiekszosc rozmowy byla cisza w sluchawce].No coz.Jestem dobrej mysli.On chyba tez.Juz wie co mnie w nim denerwuje,irytuje,drazni.Powiedzialam mu,moze zbyt dosadnie,ale czasami nie umiem ukryc emocji.Zobaczymy sie w weekend.Tym razem mam nadzieje,ze porozmawiamy jak dorosli ludzie.

Dzisiejszy wieczor spedze ze skryptem z podstaw zarzadzania [oh jak sie ciesze:/ ],z netem,jakims biednym filmem,paczka petow i mocna kawa.Jutro zajecia od 13.

P.S.Bush 44 prezydentem USA :D

moje_tzw_zycie : :
05 listopada 2004, 22:51
No to już weekend... i jak?
*linka*
05 listopada 2004, 14:52
Ojej, dawno tu nie zaglądałam i widzę, że coś się u Ciebie pogorszyło... No cóż - nie ma związków idealnych :). Tak to już jest, że po jakimś czasie zdajemy sobie sprawę, że wiele rzeczy nas w drugiej osobie denerwuje... Ja też przez to przechodziłam. Ale najważniejsze to nie ukrywać tego, ale szczerze powiedzieć i tym samym dać partnerowi szansę na zmianę i poprawę. No bo jak można zmienić w sobie coś, co irytuje innych, skoro nawet nie zdaje sobie z tego sprawy? Ja także wyłożyłam kawę na ławę, Sebastian powiedział, co jemu przeszkadza w moim zachowaniu i... teraz próbujemy się zmienić na lepsze :). Pewnie nie uda się nam tak do końca pozbyć pewnych nawyków, ale starać się zawsze można. Cieszę się, że wszystko zmierza u Ciebie w dobrym kierunku. Na pewno dogadasz się z panem M. i wszystko się jakoś ułoży :). Pozdrawiam gorąco :*:*.
sea_breeze
04 listopada 2004, 22:41
Cisza.. jest czasem dobra, wiesz..? Bedzie dobrze.. musi byc :)
04 listopada 2004, 22:24
ja z podręcznikiem do chemii spędzam dzisiejszy wieczór,koncząca sie juz paczka petów i kilogramem kawy ktora juz jem a nie pije:/
04 listopada 2004, 21:15
nawet jeśli ono ciągle tam jest, to nic mi niestety po tym
04 listopada 2004, 18:26
Ja już od południa staram się nabazgrać jakieś wypracowanko ale za nic w świecie mi nie wychodzi!!szlag mnie zaraz chwyci..ale musze to napisać i już...takim oto sposobem wieczór mam już zaklepany...Powodzonka ze skrypcikiem i z mężczyzną pa :*
04 listopada 2004, 17:22
Dogadacie się, widać że chcecie:) A chcieć znaczy móc;)
kobieta zamężna
04 listopada 2004, 07:56
Rozmowa to najlepsze lekarstwo na wszystko...
04 listopada 2004, 07:19
to chyba dobrze ze z M lepiej:)
04 listopada 2004, 07:08
dzisiejszy wieczur spędzam nad zkryptem z rachunkowości i nadrabianiu zaległości...
iwcia_iwon odp
04 listopada 2004, 06:25
ale przynajmniej nie przytuję!!!
iwcia_iwon odp
04 listopada 2004, 06:25
ale przynajmniej nie przytuję!!!
iwcia_iwon
04 listopada 2004, 06:25
:-))))
03 listopada 2004, 23:22
ja już dziękowałem Panu Bogu, że nie stworzył mnie metroseksualnym
03 listopada 2004, 23:07
no widzisz, mala rozlaka pomaga :) Ulozy sie i wszystko bedzie znowu slicznie :*

Dodaj komentarz