gru 27 2004

Bez tytułu


Komentarze: 13

Nowy Rok jest pretekstem,ktory mnie zawsze motywuje, jest okazją do podsumowania tego co bylo i do zaplanowania tego co moze sie wydarzyc.Cos sie konczy....cos zaczyna.I jakos smutno mi sie robi.Glupie to wszystko...

Wtorek,srode,czwartek spedze w pracy.Bede wstukiwac adresy do komputera w jakims tam wydawnictwie.Coz...kilka groszy zawsze sie przyda.

Z E. jest lepiej.Spedzilismy dzisiaj caly dzien razem.Kino,zaleganie u Niego w domu,palenie,sluchanie dobijajacej muzyki.Tak Swieta moglabym spedzac co roku:)  Mam wrazenie,ze jest lepiej...choc to zawsze tylko wrazenie.On sie stara,a to juz wiele znaczy.Caly czas szukam w Jego zachowaniu uczucia do mnie,potwierdzenia,ze jestem Mu potrzebna,ze jest Mu ze mna dobrze.Moze tak jest,tylko ja zamknelam sie na Niego.Moje kompleksy czasami wygrywaja.

A jutro spotkanie z M. Tak na nie czekalam....I sie doczekalam.Chcialabym pogadac szczerze i otwarcie.Rozmowy z osoba,z ktora sie calkiem niedawno bylo sa ciezkie.Boje sie...

Ale ta notka jest roztrzepana:)

moje_tzw_zycie : :
30 grudnia 2004, 14:47
no jest roztrzepana, ale twoja jest i ciebie wyraża. tylko coś mi z ytm doszukiwaniem się uczucia w E. mi nie pasuje...
28 grudnia 2004, 11:02
a mi się podoba:)
27 grudnia 2004, 23:32
WSZYSTKIEGO DOBREGO W NOWYM ROKU I CO BY MIKOŁAJ SPORZĄDZIŁ CI LINKA DO ARCHIWUM... BO JAK NA RAZIE NI MA :P MERRY XMAS SŁOŃCE :)
27 grudnia 2004, 23:11
Nowy Rok... no mi baaaaardzo smutno. W sumie nie wiem czemu. Ten rok nie należał do najlepszych, ale tak jakoś dziwnie : A z E. - mam nadzieje, ze jednak nie jestes z nim na sile... POWODZENIA:)
Snath
27 grudnia 2004, 15:52
świeta... i tak miałaś fajnie, że spędziłaś go z chłopakiem - czasami to dużo lepsze niż rodzina...3maj siem
27 grudnia 2004, 11:58
Ciężkie to mało powiedziane :> Szlag mnie trafia gdy mam rozmawiac z Panem Ostatnim Byłym i wszystko tylko nie to :> Powodzenia :* A święta fajne miałaś, nie ma to jak urocze lenistwo we dwoje. Koniec roku... ehhh! :/
safety.pin
27 grudnia 2004, 11:26
szczera i otwarta rozmowa...? to jeszcze sa ludzie ktorzy wierza w takie absurdy...? echh... powodzenia pienkna...!
27 grudnia 2004, 11:01
niezla praca :) W zasadzie duzo sie nie nameczysz a dostaniesz za to pieniadze :)
27 grudnia 2004, 10:29
Roztrzepana?:D Nie bardzo:) Nie daj wygrywać kompleksom, bo to one zawsze wszystko psują. A na rozmowie...powodzenia:*
Myje-Gary
27 grudnia 2004, 10:12
Ja to nie mogę wyzbyć się myśli,że były/byłe to zawsze coś KOMBINUJĄ =\\.
27 grudnia 2004, 09:59
będzie dobrze.mam nadzieję, ze ta rozmowa da ci mnie wiecej to, co chcesz osiągnąć...
kobieta zamężna
27 grudnia 2004, 08:28
Oby wszystko potoczyło się po Twojej mysli...
27 grudnia 2004, 02:41
ja widać w jakiejś innej strefie czasowej żyję, bo nowy rok to chyba za kilka dni dopiero? ehhhh

Dodaj komentarz