wrz 19 2003

On,Ona i Ja...


Komentarze: 4

Wrocilam.Bylo sympatycznie.Jestem zmeczona.Ide spac.Wypilam jedno piwo i spalilam paczke fajek...Qrwa,musze rzucic to gowno,czuje sie przepalona.Wracalam z Natalia...i Ona sie dziwi ze nie ma przyjaciol,ze kazdy sie od niej odwraca.Musi zrozumiec,ze skoro tak jest z kazda osoba to z Nia musi byc cos nie tak.Niech przeanalizuje swoj sposob bycia,zachowanie i moze wycoagnie odpowiednie wnioski.

Karol napisal smsa.No i co z tego?juz jest po zabiegu,czuje sie dobrze.Dupa.Czemu ja z Nim bylam?Czy w ogole bylismy razem?Dochodze do wniosku,ze bylam przez 2 miesiace w wolnym zwiazku.niestety jakos to do mnie nie trafialo.Dopiero teraz po fakcie.Dupek.

Zawsze jak wkraczam w nowy swiat postanawiam sie zmienic(i nie chodzi tylko o nauke:)).Teraz przed studiami tez tak jest.Obiecuje sobie ze bede bardziej otwarta,szczera,natutalna...po prostu bede soba.Czasami mysle ze Bog wynagradza mi smierc Mamy tym np ze sie dostalam na studia,bo wiecej mialam szczescia niz rozumu.Tak sobie to tlumacze.Moze nie powinnam.Dobranoc

moje_tzw_zycie : :
19 września 2003, 10:02
rzuc te pety, paczka na jedno posiedzenie to lekkie przegiecie
poTOOLny
19 września 2003, 09:41
nie martw się wszystko z czasem się ułozy po twojej mysli,a co do studiów to...troszkę szczęscia trzeba tez miec:))pozdrawiam.
19 września 2003, 07:40
Dzięki za wizyte u mnie będę wpadała tu częściej :)
19 września 2003, 03:11
Nie wiem, czy powinnaś. Wiem jednak, że nic tego tak naprawdę nie "wynagrodzi"...

Dodaj komentarz