Ona On i Ja...
Komentarze: 0
Jestem na nia dzisiaj skazana.Nie lubie byc zmuszana to towarzystwa osoby za ktora nie przepadam.Nie mam okreslonych powodow,czuje do niej antypatie "dla zasady".Czeka mnie siedzenie z nia przy stole,grymas na twarzy ktory bede mimo wszystko starala sie ukryc.Moj sztuczny usmiech....Nie umiem udawac.Ona to chyba wyczuwa bo to nie pierwszy raz.Z drugiej zas strony nie chce sie wtracac,to nie moje zycie,nie moja "znajoma",nic mi do tego.To jest sprawa mojego ojca...
Moje zycie jest pokrecone.Zycie mojej rodziny,ludzi z ktorymi mieszkam pod jednym dachem,z ktorymi jem wspolne posilki,z ktorymi sie klóce i niestety z ktorymi rzadziej sie smieje.
Ciesze sie ze tutaj wrocilam.Mialam juz tyle przejsc "blogowych" ze powinny mnie one zniechecic do pisania,ale nie daje tak latwo za wygrana:)
P.S.Blink 182 " I miss you"..... Taaaaa
Dodaj komentarz