lip 09 2004

zazdrosc


Komentarze: 3

Czemu za kazdym razem staramy sie do kogos dopasowac?Wewnetrznie lub zewnetrznie.Wydaje nam sie ,ze to jacy naprawde jestesmy nie jest atrakcyjne,nie jest "cool" ani "trendy".Patrzymy z pogarda na ludzi lepiej wygladajacych,ubranych od nas.Rzadzi nami niezdrowa zazdrosc wynikajaca przypuszczam z naszych kompleksow.Staram sie z tym walczyc a czesto jest to silniejsze ode mnie i przez to wpadam w chore mysli jeszcze bardziej.Czy zycie ma polegac tylko na dazeniu do perfekcji choc czesto sie nam to nie udaje?Na walce o rzeczy zbedne,niepotrzebne,dajace tylko chwilowe szczescie-> radosc?Mam tyle pytan ... Ale czy warto je zadawac?Mysle ze to do niczego nie prowadzi,trzeba zaczac cos z tym robic.Trzeba zaczac walke z samym soba,ze swoja gorsza natura.Praca nad soba i chec stania sie lepszym czlowiekiem...to jest chyba klucz do sukcesu(tego pozytywnego).Tyle rzeczy chodzi mi po glowie,a kiedy staram sie je wyrazic,opisac to nie wiem od czego zaczac a w rezultacie  gubie watek i caly pomysl.Czasami chcialabym tutaj przedstawic cale swoje zycie,to co mnie w nim spotkalo bardziej lub mniej pozytywnego,ale boje sie.Tyle jest spraw ktore zaprzataja moja glowe,nie daja spokoju,ale wydaje mi sie ,ze nie umiem o nich pisac.Wychodze z zalozenia ze nie warto zawracac innym glowy swoimi problemami,kazdy ma swoje smutki,troski.Nikt nie jest mi w stanie pomoc,a dla samego wysluchania.....szkoda zachodu.Zazdroszcze ludziom,ktorzy sa otwarci,ktorzy nie boja sie mowic o swoich pragnieniach,problemach,o swoim zyciu.Takim osobom zyje sie latwiej.

Pada deszcz...Od rana kap kap kap za oknem.Szaro i przygnebiajaco.I to sa upragnione wakacje,te na ktore wszyscy tak czekali.Chcialam tyle rzeczy zrobic przez ten wolny czas.Lipiec chcialam przeznaczyc na imprezy,wyjazdy,sport,jakies moje dziwne pomysly ,a sierpien na nauke i prace.Mam nadzieje ze przynajmniej polowe z tych rzeczy uda mi sie zrobic.

moje_tzw_zycie : :
kaisa;]
09 lipca 2004, 20:47
kiedys przez swoja zazdrosc stracilam mozliwosc cudownej znajomosci od tamtej pory staram sie madrze korzystac z tego uczucia i coraz lepiej mi to wychodzi zyskalam motywacje i nic juz nie szpeci moich uczuc....bo co tu duzo mowic zazdrosc miesza sie z nienawiscia nierzadko prawda jest ze trudno zazdrosci sie pozbyc nikt nie lubi tego niemilego uklucia w sercu yh...nauczmy sie wypaczac zazdrosc choc to nielatwe zapewne kiedys sie powiedzie i uczyni nas ten osobisty sukces szczesliwszym
09 lipca 2004, 19:07
zazdrośc....ja zazdroszcze..miłości...rodziców....to jest normalne, że ludzie zazdroszcza..chociaż niezdrowe i złe....wiem, że nie mozna...ale nie można tez tego powstrzymac...to taka tęskonta...to tak jakbyś wyrzekała sie pragnienia...zreszta bez miłośc zyć sie nie da...nie umie sie wtedy zyc tak jak trzeba....tu nie chodzi o kompleksy...raczej o pragnienia...a jesli chodzi o prace nad soba...do tego trzeba miec odpowiednią motywacje..aby się zmienic...trzeba w ta motywacje wierzyc..i dodatek woli wystarczyłby......
09 lipca 2004, 17:36
Wydaje mi się że z tą zazdrością to nie takie proste... gdy ktos ma więcej ni ty to poprostu samo wypływa i trudno z tym walczyć, choć zawsze trzeba próbować. A co do opisywania swojego życia tutaj to jeśli adresu nie znają znajomi z reala nie widzę problemu. Ja zrobiłam u siebie taki niby pamitnik i lubie rzelewac to co się u mnie dieje na bloga, cho w życiu nie odważyłabym się pokazać tego znajomym. Spróbuj, czasem opisanie tego co sie ziało pomaga sie rozładować, jeśli nie będzie ci odpowiadało zawsze możesz wrócić do filozoficznego trybu pisania lub połącyć to :) Powdzenia :*

Dodaj komentarz