Archiwum 23 czerwca 2004


cze 23 2004 lody bakaliowe
Komentarze: 3

Wakacje!!!! Je je!!!Hah poza tym ze spedzam je w domu(Sopot poszedl sie jeb...) mam zamiar sie swietnie bawic przed tv z moimi ulubionymi lodami bakaliowymi:)One zawsze sa pod reka,nigdy nie zostawily mnie w potrzebie.Kupilam sobie stroj kompielowy....ile zachodu z przymierzaniem,wybieraniem....Czy to bedzie bardzo dziwne jesli napisze ze zakupy mnie bardzo mecza i tak szczerze mowiac w ogole ich nie lubie.Wracajac do stroju...Kupilam jednoczesciowy,tak tak..moje kompleksy mnie przerastaja.Stalam przed zajebiscie ogromnym lustrem w przymierzalni i gapilam sie na swoj tylek jak na jakies zjawisko a raczej jak na jakis koszmar,tylko ze to nie byl sen.Blagam!Jesli ktos z Was zna jakas dobra diete,jakies cwiczenia na pupcie,biodra i uda to niech pisze!Tak...ja to jestem oszczedna.Ale mialam do wyboru stroj w sklepie sportowym za 130 zl albo stroj na hali w carrefourze za 40 zl.Jak myslicie ktory wybralam?:)Stwierdzilam ze za kilka miesiecy a dokladnie za 3 kiedy znowu zaczne chodzic na basen kupie sobie nowy bo albo schudne albo przytyje,tak wiec pewne jest ze ten stroj nie bedzie na mnie dobrze lezec :)

Kochany tatus dzisiaj zaszalal i zapodal swojej kochanej coreczce pewna sumke pieniazkow,ale ze corus jest oszczedna to nie wydala calej kwoty tylko sobie trzyma na inne "widzi mi sie" :)<- Tak naprawde zycie ze mna pod jednym dachem jest z lekka przejebane i naprawde ciezko ze mna wytrzymac.Ale dosyc tych komplementow:)

W ogole co to za pogoda?Nie nie nie.....Ja pierd....!!!Powinno slonce swiecic,kobiety powinny chodzic skapo ubrane,ale faceci w bezrekawkach,spoceni.....blech,jakos mnie nie pociagaja.

...........Wlasnie zaczelo padac....Ide stad.Ide skonsumowac moje lody :)

moje_tzw_zycie : :
cze 23 2004 jutro drumy! :)
Komentarze: 1

Zajebiscie....jest 2 w nocy.Nie moge zasnac,to juz standard a jutro(tzw juz dzisiaj) wole nie widziec swojego odbicia w lustrze.Rozgladam sie po pokoju....( O ja pier...!!)...jesli uda mi sie znalezc na podlodze miejsce na ktorym nie leza moje notatki,ciuchy,jakies gazety( ch... wie co jeszcze) to jestem KING OF THE WORLD!-a raczej Queen! :)(nie powiem kto tutaj ma poprawe z angielskiego-wstyd!).Humor mnie nie opuszcza.Jutro jade z moja namaste do Sopotu.Beda imprezy klubowe na wolnym powietrzu,bedzie drum'n'bass,beda bebny...zapowiada sie calkiem niezle:)Mialam tam spotkac sie z jednym "panem" ale brak mi odwagi i pewnosci siebie(Znowu bede musiala przed lustrem 10 razy powtarzac jaka to ja jestem cudowna swietna i jedyna w swoim rodzaju:P )Dodam ze nigdy sie z nim nie widzialam(taaa....Kolejna naiwna laska ktora bawi sie w "przyjaznie"internetowe).Jak narazie faceta sobie w sieci nie szukam...Daleko mi to tego.

Uciekam.Dobranoc.... ("mass destruction"faithless)

 

moje_tzw_zycie : :