wrz 06 2004

Bez tytułu


Komentarze: 22

nie mam z kim pogadac wiec pisze tutaj.siedze.pale papierosa za papierosem.czasami udaje sie do toalety.w telewizji mtv.baska spi.ja nie moge.kawa wypita.zle mi.cholernie jest mi zle.nie umiem tego opisac.przyszlo tak nagle i zapewne nagle zniknie.czuje pustke.totalona pustka.i dziwne dreszcze.niepokoj.mam ochote sobie poplakac.juz powoli....pomalutku.kurwa mac.powinnam sie uczyc.tydzien do sesji.nie moge,nie mam sily.poddalam sie.motywacja gdzies mi umyka.chce do niego.bardzo go teraz potrzebuje.jutro przyjedzie.musi.zwariuje.rece mi sie trzesa.w glowie szumi.nie,nic nie pilam.ale mam ochote.wielka.jak nigdy dotad.lodowka pusta.wina wypite.spokojnej nocy wszystkim

moje_tzw_zycie : :
06 września 2004, 14:14
...mam wrażenie, że dzisiaj się już uśmiechasz.....
*linka*
06 września 2004, 09:46
I znowu w kolejnej notce mogę odnaleźć cząstkę samej siebie... Mnie także jest źle - w tej chwili nawet bardzo. Przeraża mnie wszystko... Za 14 dni mam egzamin wstępny na studia, a nie czuję się na siłach do niego podchodzić... Chyba przestałam już wierzyć w samą siebie i to jest straszne. Niby mam jeszcze czas, ale ja nie jestem w stanie się skupić na nauce... I tak wydaje mi się, że w tej decydującej chwili wszystko mi sie popląta lub w ogóle wyleci z głowy... Ale Ty sobie jakoś dasz radę :). A nawet jeśli nie, po prostu przeniesiesz się na wieczorowe, tak jak miałaś zamiar zrobić... Dla Ciebie nie będzie to jeszcze oznaczało końca świata, a dla mnie niestety w razie niepowodzenia tak. Jestem przekonana, że wkrótce Twój stan się poprawi. Znowu zaczniesz się uśmiechać, a ten niepokój Cię opuści. Już sam widok pana M. będzie dla Ciebie pociechą :). Trzymaj się, kochana i nie załamuj :*:*.
06 września 2004, 09:17
glowa do gory! Jesli Cie to pocieszy sesja zaczyna mi sie za 9 dni, i tez nic nie umiem :)
06 września 2004, 09:08
\"Płakać trzeba w spokoju tylko wtedy ma się z tego radość\". Mam nadzieję, że pochlipałaś sobie i już Ci lepiej. A pustka, niepokój i inne podobne??? Przychodzą i odchodzą. Tak bez powodu. A potem znowu zaczyna świecić słońce...
kobieta zamężna
06 września 2004, 07:20
szkoda że nie mogłysmy razem pogadać. Niemalże w tym samym czasie miałam podobny nastrój... mam nadzieję ze nowy dzień przyniósł lepszy nastrój. Przytulam...
06 września 2004, 04:54
hmmm..jesli chodzi o naukę to u mnie tez nie za dobrze z tym...dziś za dokładnie 4 godziny mam egzamin z niemca , a ledwo 3 razy otworzyłam zeszyt...
06 września 2004, 02:48
nie umiem palic niestety a alkoholu w USA nie wypije przed 21 rokiem zycia wiec ja spie a jak nie dam rady to zagluszam sie w muzyce albo komputerze...zycze milych snow dobranoc ;*

Dodaj komentarz