lis 21 2004

Bez tytułu


Komentarze: 28

 Slucham Morcheeby.Patrze się na Jego zdjecie.I nie czuje się.W ogole się nie czuje…Ani troche.Ani ciut ciut.Wszystkie smsy,zdjęcia,pamiątki,duperele związanie z Nim.Sterta książek i plyt.W koszu na smieci Jego zuzyta chusteczka,puszka po piwie i pudelko po prezerwatywach.W mojej glowie prawdziwy balagan zdarzen.Filmy wspólnie oglądane w moim pokoju,spacery,zakupy,koncerty,upijanie się,smianie,wariowanie razem,pierwsza klotnia i pierwszy rozejm.Staram się nie być przesadnie sentymentalna.Ot tak milo czasem powspominac…A czasem troszke mniej,jeśli minely dopiero 2 dni.Czuję zal do siebie za to,ze zawiodl się na mnie.Odrzucilam najpiękniejszy prezent jaki mogl mi podarowac.Wielkie uczucie,które mam nadzieje zacznie malec az nic z niego nie zostanie.Zniknie.Rozpusci się gdzies w Jego glowie i sercu.Wtedy się uspokoje i spojrze na siebie lepiej.

 Wybaczcie jeśli ta notka jest napisana stylem harlekinowym i banalnym.Nie umialam inaczej.

 p.s. Wódka się leje od dwoch nocy…Dzisiaj lecze bol glowy.Ale ten ból jest zdecydowanie bardziej znosny...

22.11.04

M.czytal mojego bloga..

moje_tzw_zycie : :
safety.pin
23 listopada 2004, 18:36
haslo haslo. to i tak da sie przeskoczyc... i to nie trudno... ale chyba chodzi o sam fakt istnienia go... a ze czytal - coz - jego problem... pewnie sam czesci wolalby nie... 3maj sie kofanie :*
23 listopada 2004, 17:11
Czyli jednak nie bedzie przyjaciół-kochanków... może to i lepiej... a jesli chodzi o hasło... początek notki i tak widać bez hasła...
23 listopada 2004, 02:54
mnie sie woda nigdy z takiego powodu nie lala. raczej lzy... trzymaj sie jakos.
iwcia_iwon
22 listopada 2004, 21:45
dzieki za hasło, tak dawno to było gdy podobne klimaty przeżywałam, ale ten ból pamiętam... i wóda sie lała też..
22 listopada 2004, 21:42
trzymaj sie cieplutko... a hasełko popieram... :)
Książę
22 listopada 2004, 21:37
rozumiem... coś ostatnio hasła jakieś popularne... ale hasło mam... wypatrzyłem ;) mam nadzieję, że nie jestem niemile widzianym gościem... Pozdrawiam.
22 listopada 2004, 18:52
Trzymaj się... >tule<
22 listopada 2004, 18:27
dziekuje za haslo. Wiem jakie to uczucie jak wlasnie ON czyta to, czego nie powinien :(
22 listopada 2004, 16:53
a ja jakoś przypadkiem tu trafiłam z hasłem... i współczuję ci bo wiem ze te pierwsze dni po rozstaniu sa najgorsze :(
Myje-Gary
22 listopada 2004, 15:44
Dobrze.Mam hasło.Będę.M sio stąd!
empatia
22 listopada 2004, 15:38
Cóż....Czase dobrze sobie powspominać. Ale pić w tak do lustra? ? Eh..Tyklo z tym nie przesadzać
22 listopada 2004, 15:34
Czas wszystko załagodzi, zmieni... Milo wspominac, ale to boli, ze te chwile sa juz tylko wspomnieniami... Trzymaj sie cieplo :*
kobieta zamężna
22 listopada 2004, 14:05
mogę sie przyłączyć? nie lubie pić w samotności...
safety.pin
22 listopada 2004, 13:46
mnie zaczelo bolec po tygodniu... najpierw bylam nawet szczesliwa z obrotu wydarzen... i najpierw na prawde mielismy kontakt... ale nie powiedzialabym zeby sie tak do konca udalo... heh... coz... mam nadzieje ze Ciebie nie bedzie bolec... ani teraz ani za tydzien ani za pol roku... :*
22 listopada 2004, 12:17
wódka? dobry pomysł.

Dodaj komentarz