Archiwum 15 października 2004


paź 15 2004 po malej przerwie...
Komentarze: 22

Zaczyna sie kolejny zbawczy weekend.Zajecia mnie wykanczaja.Nie chodzi o material tylko o ilosc czasu jaka tam spedzam.Ale nie jest zle.Staram sie byc systematyczna,chodze na (prawie)wszystkie zajecia.Naszczescie wyklady na 2 roku(w zwyz) nie sa obowiazkowe.Ludzie jak ludzie.Jedni znosni,drudzy mniej.Ale mimo wszystko czasami bywa milo i sympatycznie.Nie zalezy mi jednak na blizszych kontaktach z nimi.Od czasu do czasu jakas impreza,piwo,gadanie o dupie Maryny,pogodzie,nauce itp.Ale czego moglam sie spodziewac po zarzadzaniu i marketingu,he?

Z panem M. rzadziej sie widuje.Nie rozpaczam z tego powodu.Mam czas,zeby sie za Nim stesknic.Teraz jestesmy troche skloceni,ale to tak na marginesie.Poza tym czas na nauke jest niezbedny,szczegolnie w mojej ciezkiej sytuacji:/Jest nam ze soba dobrze.Z kazdym dniem bardziej go kocham.I juz nie mam watpliwosci.Jestem pewna tego,ze chce z Nim byc jak najdluzej.No...to juz prawie 3 miesiace.Niewiele.Ale tyle czasu wystarczylo,zeby moje zycie zmienilo sie.Jest mi dobrze,bardzo dobrze.

Uciekam.Trzymajcie sie cieplo:*

moje_tzw_zycie : :