Komentarze: 18
Z E. jest dobrze.Ale dobrze to za malo.Poznaje go coraz bardziej i pewne rzeczy mi sie nie podobaja,a co gorsze nie sadze zebym potrafila niektore z nich zaakceptowac na dluzsza mete.Moge sie jednak myslic...Potrzebuje czasu.Moze pewne rzeczy sie z czasem wyjasnia,zmienia.Moze ja zmienie do nich stosunek.
Zaczynam nauke mixowania. E. chce ze mnie zrobic dj-ke:D nie widze siebie w tej roli,ale pobawic sie plytami zawsze mozna.Narazie gromadze odpowiednia muzyke na komputerze,zapoznaje sie z tym wszystkim czym E. zyje.
Kurcze...Nie mam prezentow.Jutro musze sie wybrac na zakupy.Najgorsze jest to,ze nie mam pomyslow.Co mam kupic ojcu?Siostrze?Chlopakowi?Mam ok.100 zl.Pomozcie!Doradzcie!:)
Znow zaczynam bac sie ludzi.Jadac busem,skm,bedac w sklepie,na ulicy.Boje sie ich spojrzen.Jestem spieta.Wiem...to glupie.Moje urojenia.Chore filmy.Najchetniej zamknelabym sie w domu i nie wychodzila z niego.Kiedys myslalam,ze sa w stanie pomoc mi znajomi,osoby mi najblizsze.Nieprawda.Ja musze sama cos w sobie zmienic,ale to nie jest takie latwe.Pewne rzeczy mam juz zakodowane w glowie.Pieprzone kompleksy i brak wiary w siebie.Brrrr
Slucham Sinead O'Connor.Wspaniala artystka.