Komentarze: 19
Po pierwsze- Nie spodziewam sie bobasa Snath!!! :P
Po drugie- Czytalam "Ono"Terakowskiej juz jakis czas temu.Teraz czekam na film
Pani Krowka wyjechala.Mam jej adres.Obiecalam,ze przyjade.Trzyma mnie za slowo.Tesknie za Nia.Po 3 latach spotkalam kobiete,z ktora moglam o wszystkim porozmawiac,zwierzyc sie.Jak matce.Naprawde.A teraz znowu stracilam kogos kto byl mi bliski.Przez miesiac mozna sie bardzo przywiazac...Gosia juz tez nie bedzie pracowac.Ona byla dla mnie jak siostra.To minus.Za szybko sie przywiazuje.Oddaje cala siebie a pozniej cierpie.Zawsze tak jest.Nie umiem nad tym zapanowac.To jest silniejsze ode mnie.
Mam kilka dni na zaplacenie 3 000 zl naszej kochanej TP. Inaczej sprawa trafi na droge sadowa.Tata nie zaplaci,zostawi mnie z tym.Dawno to zrobil.Kiepska sytuacja.Zameldowana jestem w tym domu.Jako jedyna.No i jestem pelnoletnia.Tak wiec odpowiadam za wszystko.A ojciec nie placi,..Ma wielkie dlugi....Ale jemu nic nie zrobia tylko mi.Zyc nie umierac
Nachodza mnir czarne mysli.Staje sie pesymistka....Juz nie realistka.
To takie banalne i typowe.Ale chcialabym uciec stad.Gdzie nikt mnie nie zna.Gdzie moglabym zaczac wszystko od nowa.Meczy mnie to zycie tutaj.Dom,rodzina,uczelnia,ludzie do okola mnie.Chce odetchnac,poczuc ze zyje,ze zaczynam od "0".Boje sie,ze nigdy nie bedzie to mozliwe.Teraz stusia,pozniej praca....i takie ble ble ble.
Wczoraj bylam w kinie.Z chlopakiem w ktorym sie kocham od 2 lat.Niestety los nie pozwolil nam byc razem.Kiedy ja poznalam pana M. to on zerwal z dziewczyna.Poza tym wyjezdza kontynuowac studia do Krakowa.Bedzie mi go brakowac.Bardzo.Mam do Niego ogromna slabosc.Wieksza niz do pana M.Gdyby powiedzial choc jedno slowo to ja zostawilabym wszystko dla Niego.Zostawilabym pana M.ale moze dobrze jest tak jak jest.Przynajmniej nie komplikuje sobie i innym zycia.Ale mam swoje ukryte pragnienia.Trzymaja sie mnie od dawna.
Moja babeczka zacznie nowy rozdzial w swoim zyciu.Ciesze sie razem z Nia,ale czuje ze ja trace.Ze tracimy siebie nawzajem.Krakow,nowi znajomi,tutaj praca i czas zajety...Nie chce tego.Niech Ona chociaz przy mnie zostanie.Slyszysz kobieto!!!!Nie zostawiaj mnie!!!!
Wlasnie rozmawiam z Panem M. Tak sobie glosno myslimy.Wyprowadzimy sie,zamieszkamy razem,ja przeniose sie na zaoczne.Wynajmiemy jakies tanie i male lokum,znajdziemy prace tak zeby razem miec moze 1800 zl miesiecznie(lacznie).Musze sie dowiedziec ile kosztuja zaoczne na AM.
Mam ochote wyjac wodke z lodowki.Usiasc po ciemku z papierosem w ustach,wlaczyc Bjork i pic myslac o tym co bedzie i o tym co jest.
.......Zenujace.....Zalosne.......